Pierwszy tydzień ferii

Kończy się pierwszy tydzień naszych ferii. Było bez fajerwerków, ale i tak jestem z nas zadowolona :).

Od poniedziałku do piątku codziennie chodziłyśmy na jeden lub dwa spacery. Prowadzenie konta na Instagramie motywuje mnie do (prawie) codziennego robienia zdjęć, co jest bardzo fajne. Oprócz tego, Daisy coraz chętniej pracuje na dworze. Czyli na zmianę robienie zdjęć, ćwiczenie sztuczek i rzucanie piłki. Cieszę się, że zaczynamy realizować jeden z celów na 2017 :).

Ale przygody dopiero się zaczną, bo jutro (poniedziałek) wyjeżdżamy do Gdańska! Mega się cieszę i po powrocie na pewno napiszę o tym post (jak co roku zresztą :D). W czasie naszego pobytu tam oczywiście będę wstawiać zdjęcia na Instagramie, jakby co.

Powyżej większość rzeczy, które zabieramy nad morze. Nie ma smyczy, bo nie wiem gdzie jest, ani legowiska, bo jest za duże na to zdjęcie.
To chyba tyle, bo nie mam nic więcej do napisania. Jeśli to czytacie, to dajcie znać, bo nadal nie wiem czy Wam się pokazują powiadomienia o nowych postach, czy nie.

PS. Przepraszam, że zdjęcia w tym poście są jakieś małe i dziwne, ale niestety obrabiałam je na telefonie.

Pozdrawiamy

E&D

To zdjęcie jest jeszcze z początku roku, ale jakoś je lubię :)