poniedziałek, 13 lutego 2017

Zima w Gdańsku 2017

Niedawno skończyły nam się ferie, a drugi tydzień wolnego znowu spędzaliśmy nad morzem. Wyjechaliśmy w poniedziałek, a wróciliśmy w niedzielę. Jeżeli chcecie przeczytać króciutki (serio) opis naszego wyjazdu, to zapraszam :).
W tym roku jechaliśmy zwykłym pociągiem. Daisy zniosła podróż bardzo dobrze, bo już jest przyzwyczajona.
Nie ma co się za bardzo rozpisywać - codziennie chodziliśmy na spacery nad morzem i nie tylko. Było naprawdę dużo śniegu i było bardzo zimno.
Muszę przyznać, że śnieg na plaży wygląda dosyć ciekawie, ale nie przeszkadza w spacerach. Jedynym wrogiem psich łap jest sól, którą namiętnie rozsypują na chodnikach. Na szczęście smarowanie pomaga.
Tylko w piątek i sobotę miałyśmy słońce, ale to nic, bo i tak było fajnie. Ogólnie chodziliśmy troszkę mniej niż w poprzednich latach, bo była ze mną przyjaciółka i nie chciałam, żeby przeze mnie zamarzła :D.
Na plaży Daisy dość chętnie reagowała na komendy, oczywiście nie licząc "waruj" itp., bo na śniegu to ona się nie położy :D. No i z pozowaniem w obcych miejscach nie jest dokładnie tak, jakbym chciała, ale nie wiem, czy da się to poprawić. W każdym razie i tak jest dobrze :).
W sobotę (11 lutego) odwiedziła nas Emilia i najpierw poszłyśmy na spacer ze zdjęciami, potem do restauracji (w której Daisy już była sporo razy, więc akurat dobrze się zachowywała) i do domu. Podczas tego wyjazdu Daisy miała okazję pracować z innymi osobami, a nie tylko ze mną, co było fajnym doświadczeniem :). Te zdjęcia pod spodem oraz pierwsze zdjęcie w tym poście robiła Emilia.
Wróciliśmy wczoraj wieczorem i tym sposobem skończyłyśmy tegoroczne ferie zimowe. Jak było? Chyba fajnie. Pierwszy tydzień był spokojny i regularny, a drugi pełen ciekawych zajęć. Teraz zaczyna się szkoła, ale nie chcę żeby za bardzo nas ograniczała! :)
Pozdrawiamy E&D

9 komentarzy:

  1. Bardzo fajnie, że znów mogliście odwiedzić Gdańsk, zawsze to jakieś nowe doświadczenia :D myślę, że odrobinę pracy i wszystko da się poprawić, ale nie było tak źle, jak dla mnie Daisy fajnie pozowała :) sztuczki też fajnie wykonywała, najbardziej zauroczyły mnie jej obroty <3
    Dziękuję bardzo za sobotę, było mega <3 za rok koniecznie musimy to powtórzyć!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak tam pięknie zimą <3 Super, gratuluje wyjazdu ! U mnie pies niestety się boi jeździć jakąkolwiek komunikacją i takie wypady odpadają.

    OdpowiedzUsuń
  3. Widać że fajnie spędziłyście ferie :D zazdroszczę wyjazdu, chciałabym pojechać nad może zimą :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Po zdjęciach widzę że plaża zimą wygląda wspaniale nigdy o tej porze roku nie byłam nad morzem i raczej w najbliższej przyszłości nie będę dlatego przyjemnie się ogląda Wasze zdjęcia a Daisy na zdjęciach wychodzi jak modelka

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczerze mówiąc nigdy nie byłam nad morzem zimą, trzeba to zmienić. Nasze ferie jednak trwają w najlepsze, więc wam życzę miłego powrotu do szkoły :D
    http://swiatmoichzwierzakow.blogspot.com/2017/02/jak-pies-zpsem-czyli-braterska-miosc.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne zdjęcia! Fajnie, że wyjazd się udał :) Ja nigdy nie byłam zimą nad morzem, ale myślę że byłoby to ciekawe przeżycie, szczególnie razem z psem <3 Nela by też się nie położyła na śniegu, hahah :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Chciałabym kiedyś pojechać nad morze w środku zimy. Mieliście super ferie :)

    Pozdrawiam i zapraszam do nas na konkurs
    bialymaltan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciągnie mnie nad ten Bałtyk, ciągnie. Jednak jak na razie nie bardzo nam tam po drodze niestety. Śliczna zdjęcia, szczególnie te wykonane przez Emilię :). Dobrze, że tak miło spędziłyście ferie!

    OdpowiedzUsuń