Wrzesień

Już trzeci tydzień szkoły, ale podejrzewam że część z Was, podobnie jak ja, nie zdążyła się jeszcze przyzwyczaić do myśli, że jesteśmy cały czas czymś ograniczeni i zależni od zadań, lekcji itp. Za ten czas nazbierało się już trochę ocen, niektóre lepsze a niektóre gorsze, ale w gruncie rzeczy to nie miałam jeszcze aż tak wiele nauki. Kilka dni temu wróciłam z wyjazdu integracyjnego z klasą (ponieważ mamy nową klasę). Było naprawdę cudownie, ale przez te trzy dni brak Daisy dawał się we znaki.

Zbliża się jesień, wszyscy snują wielkie plany, a ja mam zamiar po prostu przystopować ze wszystkim. Wszelkie sporty, sztuczki itp. schodzą na drugi plan. Chcę się teraz koncentrować na tym, co naprawdę sprawia Psu przyjemność, czyli bieganie (co przyda się również mi, żeby podreperować kondycję) oraz długie spacery, gdy spadnie mnóstwo liści, będzie jeszcze przyjemniej :). Z tym wiąże się również większy nacisk na fotografię, bo jestem bardzo ciekawa, jak będą wychodzić zdjęcia w jesiennych barwach.
Ostatnio cierpiałam na syndrom spędzania całego weekendu przed komputerem (Emilia, wiemy o co chodzi :3), mam nadzieję że uda mi się to zwalczyć i spędzać wolne dni jak najbardziej aktywnie.

Chyba tyle w tym poście. Chciałam Was jeszcze przeprosić, że piszę tak rzadko, niektórzy z Was często dopominają się o nowe posty. Obiecuję, że postaram się dodawać coś przynajmniej raz w tygodniu. Nie jest łatwo ogarnąć jednocześnie szkołę, Psa i bloga, a nie chcę dodawać tu jakichś byle jakich głupot.

Pozdrawiamy E&D