piątek, 30 października 2015

14/21 - co robiliśmy przez kolejne siedem dni?

Hey, dzisiaj kolejne podsumowanie wyzwania, jednak tym razem się będę się tak rozwlekać, tylko od razu przejdę do konkretów ;).
Zrealizowane cele:
• spacer - nie był może zbyt długi, ponieważ większość drogi przebyliśmy samochodem, ale wypad na świeże powietrze zaliczony.
• ćwiczenie sztuczek - i tutaj przełom, ponieważ Pies nauczony slalomu między nogami do perfekcji. Zero pokazywania, sam chodzi :).

 Nie zapisałam nic w zeszycie i kompletnie nie pamiętam, co tego dnia robiłyśmy (tak, to "mądra" ja). Ale chyba siedziałyśmy w domu i były rzeczy typu ćwiczenie sztuczek itp.

 
Zrealizowane cele:
- ćwiczenie sztuczek
- obcinanie pazurków
- spacer
Niezbyt długi, ale jednak, co w tygodniu i tak jest sukcesem :).
- zdjęcia
Nie Psa, lecz natury, ponieważ Pies nie lubi pozować, gdy jest zimno.
- psi obiad
Robiony z tych samych składników co klopsy, ale wyszła z tego bardziej sałatka. Do tego dodane troszkę suchej karmy.

Plan na dzisiejszy dzień zaczęłam pisać na angielskim, a skończyłam na niemieckim, zapisując wszystko na ręce. Nie ma to jak dostać weny w szkole ;). Jeśli nie wierzycie, to obok wstawiam zdjęcie mojej ręki :P.

Zrealizowane cele:
- ćwiczenie sztuczek
- zabawa szarpakiem
po tej zabawie Pies padł trupem :D. To dowód, że w domu też można wymęczyć Psa. I oto dodaję nowy cel, jest to "zmęczenie Psa". Od dawna chciałam dodać coś w tym stylu, ale nie przyszło mi do głowy. Mam nadzieję, że chociaż raz w tygodniu uda się wymęczyć Daisy, najlepiej na świeżym powietrzu.
Zawsze znajduje Sobie miejscówkę na moich książkach lub innych rzeczach :')

Zrealizowane cele:
- ćwiczenie slalomu między nogami
- obcinanie pazurków
- zabawa szarpakiem
Ponownie Pies wymęczony :3.

-

-

A jutro zapowiada się coś większego, już nie mogę się doczekać :).
Pozdrawiamy E&D

9 komentarzy:

  1. Uwaga, uwaga, ja jako jedyna wiem, co jutro będzie Ewelina robiła!!!
    Twoja ręka jest sópa, od dzisiaj ustawiamy taką modę.
    Bokeh, rozmazane tło, wyostrzony Pies, natura - to, co kocham, a nigdy tego nie mam ♥ ♥ tylko zazdroscic :'( Sorki, ze teraz bez znakow polskich, ale mam takie cos: æßßßøáé itp, a nie pisze na telefonie xd
    Ten obiad wyglada niezbyt fajnie, ale dla Psa to musi byc wyborne :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Pies przepiekny i świetnie pozuje, najlepsze zdjęcie łebka od strony ucha :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super wam idzie :) Mam identyczne książki tylko większość już 2. Nauczyciele uważają, że w 1 jest dużo powtórzeń ;) Też pierwsza gimba. Pjona! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, że prawie to samo co w szóstej, ale ja się z tego cieszę, szczególnie z matmy ;P.
      Pjona, pjona, ale podobno chcą zlikwidować gimnazja :'(

      Usuń
  4. Przeczytałam wszystkie posty odkąd rozpoczełyście wyzwanie i muszę powiedzieć, że idzie wam naprawdę dobrze :). Gratuluję tylu postępów, nie tylko z psem, ale również w fotografi, bo robisz coraz lepsze zdjęcia <3.

    H&F

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulujemy. My zaczynamy wyzwanie 9 listopada. Musieliśmy odpocząć, ale już jesteśmy i miejmy nadzieję na dobre dziennik-labow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję takich postępów i w ogóle wszystkiego Wam gratuluję. Ciekawa jestem co będziesz robić. Mam nadzieję, ze o tym napiszesz ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Idzie Wam całkiem, całkiem, gratulacje. Ostrzegam, że regularne wymęczanie psa powoduje wzrost jego wytrzymałości - idzie coraz trudniej!

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny post :)
    Oo, widzę że chodzisz do I gim - ja również :)

    OdpowiedzUsuń